Zaznacz stronę

Co skłoniło Cię do myśli żeby założyć swoją stronę?
Są różne motywacje: dzięki stronie www możesz zyskać większy prestiż i wyróżnić się na tle konkurencji. Może chcesz pokazać swoją ofertę w szczegółowy i atrakcyjny sposób? Większość z nich prowadzi do jednej: więcej zarabiać. Niestety niektórzy przedsiębiorcy nie skupiają się wcale na określeniu celu istnienia strony i w rezultacie ich strony są przeładowane, nieatrakcyjne i – jeśli go nie mają – nie realizują żadnego celu.

Bez tego możesz wybrać lub stworzyć najpiękniejszą grafikę, dobrać cudowny krój pisma lub oprzeć stronę na jakimś szablonie i… marny będzie z niej pożytek.

My zaczniemy inaczej: najpierw ustalimy najważniejszy cel, jaki ma realizować twoja strona.

W dalszej części artykułu podam Ci dwie sprawdzone metody, dzięki którym możesz łatwo ustalić cel budowy strony.

Wolisz posłuchać?

Posłuchaj w Spotify Posłuchaj w Apple Podcasts Posłuchaj w Google Podcasts

Metoda 1: Udoskonalenie procesu

Dobrym punktem wyjścia dla określenia celu zakładania strony jest ustalenie gdzie w tej chwili, w twojej firmie występuje jakieś wąskie gardło. Wąskie gardło to przeszkoda, sytuacja w której procesy zwalniają. Wąskim gardłem w firmie produkcyjnej może być np. ilość telefonów od klientów zainteresowanych produktem. Z czego jest zrobiony? Czy ma odpowiednie atesty i certyfikaty? Ile waży? Czy transport jest w cenie? Itd, itd… 

W tej sytuacji handlowiec traci dużo czasu na rozmowy z klientami, którzy dopiero orientują się w sprawach specyfikacji produktu. Oczywiście, jeżeli to dobry handlowiec, a marża produktu jest wystarczająco wysoka możesz potraktować taką rozmowę jako szansę na sprzedaż i zarobek. Są jednak produkty o niewielkiej marży, które lepiej będzie opisać na stronie internetowej i tam kierować klientów którzy dopiero chcą poznać szczegóły dotyczące produktu. Tworząc odpowiednią dla swojej grupy docelowej ofertę możesz zachęcić do kontaktu osoby które są już zainteresowane kupnem twojego produktu. W takim przypadku handlowcy nie będą odpowiadać na setki powtarzających się pytań, a klienci dostaną wszystkie potrzebne informacje na stronie internetowej.

Metoda 2: Potrzeby grupy docelowej

Drugą metodą na określenie celu, jaki ma realizować twoja strona jest punkt widzenia odbiorcy. Na pewno masz już określoną grupę docelową – jeśli nie – zapraszam do poprzedniego materiału, znajdziesz go tutaj. Znając problemy i bolączki swoich potencjalnych klientów masz szansę rozwiązać je przy pomocy strony internetowej. 

Załóżmy że prowadzisz firmę budowlano-remontową. W tej branży jako źródło nowych klientów najbardziej liczy się chyba poczta pantoflowa. To w trakcie rozmów ze znajomymi polecają oni „swojego fachowca” (lub nie polecają, wiadomo jak bywa). Opisują jak profesjonalnie doradził i przeprowadził biały montaż, pięknie wyszpachlował sufit i z jaką starannością zafugował płytki. Właśnie takich informacji na temat potencjalnego wykonawcy usług szukają klienci. Chcą być przekonani, że firma remontowa jest solidna, sprawnie przeprowadzi wszystkie działania, dobrze jeśli doradzi co trzeba, a na koniec jeszcze po sobie posprząta, co nie dla wszystkich jest takie oczywiste. 

Zgadnij, gdzie może się o tym przekonać? Pierwsze miejsce to u swoich sąsiadów, gdzie właśnie skończyłeś zlecenie. Ale doskonałym miejscem jest też twoja strona internetowa, gdzie zamieścisz piękne zdjęcia ze swoich realizacji. Możesz pójść o krok dalej i opisać jak przebiegało dane zlecenie. Klienci uwielbiają takie historie, lubią oglądać cały proces – od zerwania podłogi i całego tego bałaganu, po pięknie wykończone, gotowe powierzchnie. Taki materiał zawsze należy zwieńczyć opinią zadowolonego z twoich usług klienta. Czy to nie zadziała jak poczta pantoflowa? Możesz być pewien że tak!

Najlepiej usprawnij swoją firmę i równocześnie daj korzyść odbiorcy

Pokazałem Ci dwie metody na zaprojektowanie lepszego celu dla swojej strony. Idealnym rozwiązaniem jest połączenie wyników tych dwóch metod. Spróbuj znaleźć sposób na polepszenie skuteczności w twojej firmie, które automatycznie jest wartością dla twoich klientów. Jak już jesteśmy w branży budowlanej to takim przykładem może być umawianie spotkań w sprawie wyceny i ustalenia terminu realizacji. 

Zgodzisz się ze mną, że trzymając w jednej ręce miarę a w drugiej młotek trudno jest odebrać telefon, a nawet kiedy to zrobisz, to w zgiełku remontu czy budowy trudno jest przeprowadzić rozmowę. Klienci jednak bardzo chcą się umówić na spotkanie i nie rozumieją że w tej chwili nie są najważniejsi. A każdy prawdziwy klient musi czuć się najważniejszy. Żeby odpowiednio o niego zadbać, kierujesz go na stronę www, gdzie za pomocą odpowiedniego formularza podzieli się z tobą swoim adresem, wstępnym zakresem prac i godzinami w których możesz go odwiedzić. 

Ty natomiast, w przerwie śniadaniowej możesz taką wiadomość odczytać na telefonie i spokojnie zaplanować spotkanie w odpowiednim dla ciebie terminie. 

Mało tego: jeśli masz już opublikowane zdjęcia i opisy swoich realizacji to możesz odesłać do nich klienta w czasie oczekiwania na spotkanie. Znasz już wstępnie jego potrzeby więc wskażesz mu najciekawsze ze swoich dokonań. Na pewno to doceni a może też znajdzie tam coś inspirującego dla siebie.

Zastanów się więc, gdzie w Twojej firmie proces zwalania i czy strona internetowa może jakoś w tym pomóc? Czy będzie ona Twoim handlowcem, marketerem czy może asystentem do planowania wizyt twoich pacjentów?

Funkcjonalności na stronie

Mając już ustalony cel istnienia swojej strony w sieci, zrób listę najbardziej potrzebnych funkcjonalności. Funkcjonalności to czynności, które użytkownik może chcieć wykonać na stronie. Powinny one ułatwiać korzystanie ze strony, co nie zawsze się udaje. Niektóre ze stron bywają przeładowane funkcjonalnościami, co bardzo obniża ich wydajność i wprowadza użytkownika w zakłopotanie. Kiedy zakłopotanie użytkownika wzrasta, szansa na zatrzymanie go na stronie maleje. A do porzucenia strony absolutnie nie chcemy dopuścić.

Z tego powodu należy w przemyślany sposób wybrać tylko takie funkcjonalności, które pomogą użytkownikowi zrealizować konkretny cel.

Najczęściej spotykane funkcjonalności:

  • Wyszukiwarka na stronie
  • Blog/aktualności
  • Galeria foto/wideo
  • Formularz kontaktowy
  • Kalendarz wydarzeń
  • Udostepnienia w social mediach
  • Mapa / znajdź trasę
  • Przycisk zadzwoń
  • Sklep internetowy

Budżet i środki na obsługę funkcjonalności

Na tym etapie planowania chcę zachęcić cię do skonfrontowania celu i funkcjonalności strony internetowej z prawdziwym życiem i twoimi realnymi zasobami. Bynajmniej nie chodzi tu o pieniądze, chociaż w niektórych przypadkach może tak być. 

W tej chwili jesteś w trakcie procesu twórczego i zdarza się że emocje zakrzywiają obraz rzeczywistości. Co mam na myśli? Już wyjaśniam:

Z wielu punktów widzenia na każdej stronie firmowej powinien znaleźć się blog. Blog to część strony z różnymi artykułami powiązanymi z branżą. Stanowi świetną bazę wiedzy dla klientów, bardzo dobrze działa na pozycję w Google, pozycjonuje cię jako eksperta w branży. Zalet co nie miara! 

Bardzo często zdarza się że dokładamy taką funkcjonalność do strony i… nic. Po czwartym telefonie w sprawie materiałów na bloga klienci zaczynają przyznawać się że: a to nie mają czasu, bo wie pan, tyle zajęć. A to przeliczyli się ze swoim warsztatem pisarskim i z tego co napisali to nic nie nadaje się do publikacji… A bo tak na prawdę to nie wiem o czym pisać… – powodów jest milion. 

Funkcjonalność wdrożona, miało być tak pięknie, a tu kupa. Nic się nie dzieje. Dlaczego?

Dlatego że zostały przeszacowane środki (w tym przypadku czas) na obsługę tej funkcjonalności. 

Podobnie, kiedy na stronie instruktora jogi umieścisz przycisk: Zadzwoń teraz, który po naciśnięciu będzie wykonywał automatyczne połączenie. Czy wyobrażasz sobie wibrujący w trakcie zajęć telefon instruktora?

Możesz też zlecić komuś napisanie artykuł na bloga, obsługę  połączeń, odpisywanie na maile spływające z formularza kontaktowego. Wtedy trzeba tylko temu komuś za to zapłacić 🙂 

Bardzo dziękuję Ci za przeczytanie tego artykułu. Mam nadzieję, że wykorzystasz go przy pracy nad budową strony internetowej.